Jeśli czytaliście jeden z naszych ostatnich tekstów, to znacie już trendy na sezon wiosna/lato 2019, ale czy zastanawialiście się, skąd się wzięły? Dlaczego naszymi stylizacjami tak chętnie nawiązujemy do stylu retro i jak to się stało, że dzwony wracają do łask? Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie dzięki stylistce, Agnieszce Krajewskiej.
Jakie właściwie są aktualne trendy? Patrząc na witryny sklepów czy przeglądając asortyment sklepów internetowych można pomyśleć, że w tej chwili wszystko jest modne.
Poniekąd tak jest, aktualnie mamy bardzo dużo różnych trendów, ale to społeczeństwo weryfikuje, co w rzeczywistości chce nosić. Są osoby zajmujące się prognozowaniem trendów, badając różne zjawiska — od ekonomicznych, przez socjologiczne, po społeczne — potrafią określić, co będzie modne w kolejnych sezonach. Cały sukces zależy jednak od trendsetterów, czyli ludzi promujących trendy. Dziś są nimi celebryci i internetowi influencerzy, ponieważ to oni mają największy wpływ na swoich odbiorców. Czasami wystarczy, że odpowiednia osoba w odpowiednim czasie pokaże się w jakiejś rzeczy i bardzo szybko znajdzie naśladowców, a trend się rozprzestrzeni.
Z dzwonami jest taki problem, że nie są do końca praktyczne, dlatego będzie im trudno wrócić do łask. Przede wszystkim ten model spodni najlepiej wygląda w połączeniu z butami na obcasie, a dzisiaj, w czasach ciągłego pośpiechu, mało która kobieta chodzi na co dzień w szpilkach. Spodnie skinny mają tą przewagę, że można założyć do nich płaskie buty i nadal świetnie wyglądać.
Z kolei zaletą dzwonów jest podkreślenie pośladków. Żyjemy w czasach „kultu pupy”, a dzięki temu modelowi można podkreślić ją, jednocześnie maskując masywne uda i łydki. Należy jednak pamiętać, że wiele kobiecych sylwetek najlepiej wygląda w spodniach, które naturalnie rozszerzają się na całej długości nogawki, a nie w dzwonach opiętych na udach i rozszerzanych dopiero od kolan w dół.
Na szczęście aktualnie w modzie są przeróżne modele spodni, dzięki czemu każdy powinien znaleźć odpowiedni dla siebie — taki, w którym będzie dobrze wyglądał i doskonale się czuł. Warto korzystać z tej różnorodności i multitrendowości podczas zakupów, wybierając dla siebie tylko te trendy, które do nas pasują, podkreślają nasze atuty i w których nie czujemy się przebrani. Właśnie to jest ważne w modzie — nie ślepe podążanie za nią, ale umiejętność wybrania tego, co dla nas odpowiednie. W końcu styl to nie tylko ubranie, ale jego adekwatność do nas. Należy interpretować trendy na swój styl i swoje potrzeby.
Skąd w takim razie biorą się trendy? Jest ich tak wiele, ale jednocześnie czasami może się wydawać, że wszystkie witryny sklepowe wyglądają podobnie. Skąd osoby prognozujące trendy wiedzą, co na pewno się przyjmie?
Moda ewoluuje, stąd biorą się trendy. Dla kogoś powrót stylu retro, stylu kowbojskiego czy moro może być zaskoczeniem, ale jeśli obserwuje się rynek, można z dużym wyprzedzeniem zauważyć moment, w którym powoli, nieśmiało pojawiają się na wybiegach i w sklepach. A kiedy już coś się pojawi, najpierw musimy się z tym „opatrzeć”, a później powoli zaczynamy z tego korzystać. To zawsze długotrwały proces.
Ciekawe jest też to, że w tej samej rzeczy różne osoby mogą zobaczyć inne trendy — według fasonu, koloru, wzoru czy materiału. Ty widzisz moro, a ja bojówki. Ty — klapki, które już w zeszłym sezonie podbijały serca fanek mody, ja — jeden z kolorów na wiosnę 2019 wybrany przez Instytut Pantone.
Moda kołem się toczy, dziś wracamy do lat 70., 80. i 90. Skinny nawiązują do jeszcze wcześniejszych czasów, bo aż do lat 50. Nikt nie wymyśla trendów, wszystko jest powrotem do przeszłości i nową interpretacją tego, co było. Moda to sinusoida. Kiedyś trendy zmieniały się na przestrzeni dekad, dzisiaj to raczej kwestia sezonów. Zawsze należy jednak pamiętać, że to nie my jesteśmy dla mody, a ona dla nas.
To bardzo dobre podejście, mamy nadzieję, że nasi czytelnicy i klienci skorzystają z tych rad. Dziękujemy za rozmowę 🙂