Kiedyś najpopularniejszy fason spodni dziś przeżywa drugą młodość. Od kilku sezonów w sklepach i na ulicach coraz częściej można zobaczyć „mom jeans„, czyli jeansy Twojej mamy.
Największą popularnością cieszyły się na przełomie lat 80. i 90. Zakładano do nich krótkie crop topy lub wpuszczano do środka luźne T-shirty. Łączono je ze sportowymi butami, choć doskonale prezentują się także w zestawie ze szpilkami i elegancką koszulą.
Mowa o mom jeans, czyli spodniach z wysoką talią, lekko poszerzanych w biodrach, z delikatnie zwężaną nogawką (często, choć nie zawsze, o długości 7/8). Dawniej nosili je wszyscy — bohaterki seriali telewizyjnych oraz wzorujące się na nich kobiety z całego świata, w tym również z Polski. Dziś, po wielu latach nieobecności, wracają do łask.
Aktualnie większość popularnych denimowych marek ma w asortymencie zarówno klasyczne mom jeans (długie lub z nogawką 7/8), jak i wzorowane na nich szorty z wysokim stanem i luźną krótką nogawką.
Mogłoby się wydawać, że ten retro model spodni może stanowić problem i nie pasować do każdej figury. Wbrew pozorom prawie każda pani może bez obaw założyć mom jeans — wystarczy je tylko dobrze wystylizować.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mom jeans najlepiej sprawdzą się w przypadku pań z chłopięcą sylwetką — szczupłych i wysokich — ponieważ krój ten optycznie poszerza biodra. Dodatkowo wysoki stan podkreśli talię. W przypadku takiej figury nie trzeba także obawiać się wrażenia skrócenia nóg: wysokie dziewczyny spokojnie mogą wybrać spodnie o długości 7/8, lub podwinąć długie nogawki nad kostkę.
Podobnie sytuacja wygląda u pań o sylwetce odwróconego trójkąta.
Jedynie dziewczyny o bardziej obfitych kształtach powinny uważać na mom jeans, chociaż też oczywiście mogą go nosić. Wystarczy tylko odpowiednio wystylizować spodnie i dobrać do nich górę, która zrównoważy podkreślone biodra. Na koniec wystarczy dodać czarny pasek w talii i voilà — figura klepsydry gotowa.