Klasyczne, gładkie t-shirty, proste jeansy, skórzane paski – legendarny hollywoodzki gwiazdor uwielbiał basicową, minimalistyczną modę. Nawet siedem dekad później od szczytowego momentu sławy, outfity, które z dumą nosił, prezentują się nienagannie. Oto kilka wskazówek, dzięki którym zaczniesz przypominać Marlona Brando.
Najlepsze modowe lekcje płyną od starszych pokoleń. W świecie filmu najbardziej uniwersalny i ponadczasowy wydaje się styl ubioru charakterystyczny dla gwiazd lat 50-tych. James Dean oraz jego kurtki Harrington i klasyczne jeansy, Cary Grant w swoich niesamowitych garniturach i nienagannej prezencji… To wyjątkowy moment w historii mody męskiej. Jednak facetem, który czuł się w niej najswobodniej, był bez wątpienia Marlon Brando. Nosił ubrania pozornie zwyczajne: koszulki z okrągłym dekoltem, swetry z długimi rękawami, jeansy. Zawsze jednak rzucał się w oczy, zwracał uwagę. Oto kilka chwytów, które uczyniły z niego modową ikonę.
“Mundurek” Brando z “Tramwaju zwanego pożądaniem” jest absolutnie kultowy i godny naśladowania. By jednak powtórzyć efekt, który uzyskał aktor, trzeba zadbać o niuanse – koszulka powinna być gładka i nieco dopasowana, podkreślająca muskulaturę, koniecznie wsunięta w spodnie. Jej rękawki powinny być nieco “ścięte”, odsłaniające więcej przedramienia niż w klasycznych t-shirtach. Spodnie (bawełniane lub jeansy) powinny być proste, nie za wąskie i nie za szerokie, niech lekko podkreślają uda i pośladki. Konieczny będzie również skórzany pasek, który nada całości charakteru.
Tu zasady są podobne. Koszule z krótkimi rękawami nie zawsze dobrze wyglądają, zwłaszcza gdy są nazbyt kwadratowe i sztywne, maskujące sylwetkę. Brando robił to lepiej – uczynił z tego typu koszuli przedmiot pożądania. Wybierał kroje węższe, lekko przylegające do sylwetki. Rękawy podwijał, odsłaniając trochę bicepsa. Rozpinał też o jeden guzik “za dużo”. Koszulę wpuszczał oczywiście w spodnie, jeansy, koniecznie ze skórzanym paskiem.
Znów ten sam wzorzec. Brando rzadko kiedy nosił swobodniejsze koszule – jego modowy chwyt to podkreślenie sylwetki, zarówno klatki piersiowej, jak i ramion. Pamiętajmy, że “ukrywanie się” za szerokimi ubraniami często daje przeciwny efekt do tego, który chcemy uzyskać – zamiast się chować, stajemy się bardziej widoczni i dodajemy sobie kilogramów. Osoby, które niezbyt dobrze czują się w jasnych, przylegających do ciała koszulkach, mogą postawić na czerń. Eleganckim, stylowym zestawieniem będzie czarna koszulka polo w połączeniu z czarnymi prostymi jeansami. Warto wówczas przełamać monochromatyczność takiego outfitu cienkim paskiem w jaśniejszym odcieniu. Całość prezentuje się bardzo jazzowo.
Wszyscy nosimy swetry. Ale kto z nas wpuszcza sweter do spodni? Brando robił to często. Nawet dość luźne dzianinowe ubrania wkładał do jeansów lub bawełnianych spodni, czyniąc w ten sposób cuda – poskramiał niedbałość, dodawał sobie nieoczywistej nonszalancji. Był jednocześnie swobodny i elegancki. Nigdy nie zapominał o pasku!
Skórzane buty to w szafie Brando podstawa. Najchętniej nosił brogsy z masywną podeszwą, z tradycyjnie wykrojonymi skrzydełkami i sznurowanym wykończeniem. Nosił je zarówno do garnituru (dziś już niemodnie szerokiego), płóciennych spodni lub jeansów. Skórzane buty o charakterystycznym fasonie przydają powagi i elegancji, jednocześnie stworzone są jakby do tańca. Styl ubioru gwiazdora był jednocześnie wykwintny, jak i figlarny.
W “Dzikim” z 1953 roku Brando zagrał przywódcę gangu motocyklowego, co może być dla ciebie inspiracją, jeśli szukać sposobu, by dodać swojej garderobie pazura. Kultowa, ciężka kurtka z prawdziwej skóry (krój: Scott NYC) przyniosła modę na odzież rockabilly, wzmocnioną masywnymi czarnymi butami i dżinsami z podwiniętymi nogawkami. To outfit szorstkich buntowników, królów szos z domieszką romantyzmu.